Translate

sobota, 4 sierpnia 2012

Nareszcie!


Witajcie kochani!
Dzisiaj trochę w innym nastroju. Wczoraj wieczorem Polska dorobiła się dwóch złotych medali. Cieszę się niezmiernie z tego powodu. Tomasz Majewski w pchnięciu kulą i Adrian Zieliński w podnoszeniu ciężarów. 
Jestem wielką fanką sportu więc nie mogło się obejść bez tej jakże niezwykłej wiadomości. Pan Majewski jako pierwszy, od dawna, obronił swój tytuł olimpijski. Gratuluję z powodu wielkiego sukcesu. Nie można jednak pominąć pani Sylwii Bogackiej (srebro) oraz trzecie miejsce w wyścigu wioślarskich dwójek podwójnych: Juli Michalskiej i Magdaleny Fularczyk. 


No cóż, czekamy na kolejne medale olimpijskie. Osobiście trzymam kciuki także za naszą tyczkarkę Monikę Pyrek i siatkarzy, którzy dzisiaj zmierzą się z Wielką Brytanią. 
 Znalazłam piękny film obrazujący jak wiele poświęceń wymaga wychowanie olimpijczyka. Zapraszam do obejrzenia:

http://www.youtube.com/watch?v=EWP4RLOhHwQ&feature=plcp&autoplej=0&kolorek=3ee723&w=640&h=480&typek=0

Aż się wzruszyłam. Jeśli chodzi o zagranicznych sportowców kibicuję Amerykance Gabrielle Douglas. Jest ona aktualną mistrzynią olimpijską w gimnastyce sportowej kobiet. Wszystko zaczęło się od obejrzenia filmu, w którym (tak jak w wypadku Moniki Pyrek), przedstawia się jej losy. Od momentu, w którym chciała się poddać i wrócić do domu, aż do olimpiady. Nie można powstrzymać wzruszenia:


http://www.youtube.com/watch?v=HbhzLI-vNjE&feature=plcp&autoplej=0&kolorek=3ee723&w=640&h=480&typek=0

Dzisiaj jadę na basen, potem może na spacer z psem. Jak na razie uparłam się, żeby przeczytać książkę Andrzeja Sapkowskiego: "Ostatnie życzenie", ponieważ jest to nasza lektura w przyszłym roku. Kierowało mną to, że jest dosyć "opasła" i lepiej ją zapamiętam czytając 2 razy. Dzisiaj notka trochę duża, więc dodam nieco mniej o ptakach. Chciałam jako pierwsze przedstawić ptaka, który kojarzy mi się z olimpiadą. 

 Oto majestatyczne bataliony. Znane są z tego, że podczas okresu rozrodczego prowadzą zaciekłe boje o partnerki. A więc zgodnie z mottem "nigdy się nie poddawać" :). 
Warto też ukazać pięknego Ohara:

 A tutaj filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=ZMHg9TEmIck&autoplej=0&kolorek=2fbc20&w=640&h=480&typek=0

Przepraszam, że tak mało, ale czas goni. Za parę minut mecz siatkówki: Polska - Wielka Brytania. Trzymam kciuki. Obiecuję, że napiszę jak najszybciej się da. 

Miłego dnia!

Papa!

3 komentarze:

  1. Piękna strona! Dodałam Twój blog do obserwowanych
    Zapraszam Ciebie do mojej Pracowni Porannych Przyjemności, gdzie pisze o modzie, nowinkach kosmetycznych, ciekawych wydarzeniach. Pracuje jako dziennikarka i redaktor portalu o urodzie i dzięki temu dostaje mnóstwo kosmetyków do testowania. Już niedługo (gdy uzbiera się więcej obserwatorów bloga) zrobię rozdanie bo sama nie jestem w stanie ich wszystkich wykorzystać :) Będą dodatkowe punkty dla top komentatorów :)
    http://pracowniaporannychprzyjemnosci.blogspot.com/

    Pozdrawiam ciepło,
    Ewelina

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny blog . *.* Obserwuje . Zapraszam http://styleissecret.blogspot.com :3 :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale się cieszę :)
    Obserwujemy?
    itsmarlen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń