Witajcie!
Powoli, ale jednak. Zbliża się mozolnie, ociąga się, lecz wciąż nieustannie zmierza do tej daty. 3. września rozpoczęcie roku szkolnego. Znowu kartkówki, sprawdziany, odpowiedzi, próbne testy. Czas największego wysiłku - trzecia klasa. Z wielkim egzaminem gimnazjalnym na czele przysłania mi obraz świata. Czuję się niepewnie, otwierając zeszyty i powtarzając to, co wcześniej znałam na pamięć i byłabym w stanie powiedzieć nawet, gdyby ktoś mnie obudził w środku nocy. Zszarpane nerwy i stres. Wielki neon w mojej głowie, świecący uciążliwie i sprawiający, że nie można myśleć o niczym innym. Jedno słowo budzi tyle uczuć, sprawia, że serce bije szybko, a oddech staje się płytki. Cóż mogę powiedzieć. Moje nerwy sięgają apogeum już na jakiejś tam zwyczajnej kartkówce, a co dopiero na egzaminie. Każdy punkt może zaważyć na twojej przyszłości. Czego najbardziej się obawiam? Matematyki, nigdy nie wiesz co na niej będzie. Czysta logika. W tym trudnym czasie skupię się bardziej na nauce i przygotowywaniu się, niż na blogu. Bardzo mi z tego powodu przykro, bo związałam się z tym blogiem. Mimo, że nie ma "chwytnej" nazwy, a tłumów fanów mojego bloga nie ma, wciąż lubię dzielić się z wami moimi przeżyciami. Ta notka będzie nieco dłuższa, specjalnie dlatego, że będę teraz mieć mało czasu. Może raz na jakiś czas uda mi się napisać parę słów. Ale jedno mogę obiecać. Zdam wam relację z egzaminu, dokładną, uwzględniając każdy szczegół. Moje wpadki i sukcesy (choć liczę, że tych pierwszych nie będzie). No dobrze, teraz trzeba dodać jakieś zdjęcie, bo zdaję sobie sprawę z tego, jak trudno wytrwać przy monotonnym czytaniu małych literek.
Oto śliczny bekasik, niestety prawie nieuchwytny w Polsce:
Przy okazji chciałam wam pokazać królestwo ptaków w Polsce, a mianowicie Biebrzański Park Narodowy:
Chciałabym się tam kiedyś wybrać. Co porabiałam w ostatnich dniach? Wczoraj byłam z rodzicami na Jasnej Górze, pomodlić się przed Matką Boską Częstochowską o zdrowie mamy. Ciężko mi o tym wspominać, więc ograniczę się do faktu, iż jest chora na raka... No dobrze, może już bez smutasów. Dziś jeszcze mam zamiar obejrzeć film "Harry Potter i książę półkrwi", a jutro jadę z tatą na wycieczkę do Krakowa, do grobowców znanych Polaków. Nie mogę się już doczekać. Ehh... muszę zmyć mój lawendowy lakier do paznokci, bo zaczyna pękać. Jaka szkoda, że wszystkie lakiery tak szybko schodzą z moich paznokci. O rany! Jest już 18:40, muszę kończyć, bo się nie wyrobię przed projekcją filmu. Zanim jednak odejdę (na jakiś czas) i pożegnam się, chciałam wam pokazać wg mnie jedną z piękniejszych, mało znanych piosenek. Pokazała mi ją koleżanka i od tego czasu nie mogę się od niej uwolnić.
http://www.youtube.com/watch?v=de_b89e4nls&autoplej=0&kolorek=63e534&w=640&h=480&typek=1
Oprócz tego, że uwielbiam The Beatles, słucham też różnej muzyki. Staram się nie zamykać na jeden rodzaj, muzyka jest zbyt piękna i różnorodna. Oto moje ulubione piosenki:
http://www.youtube.com/watch?v=qOkfj_pA3cQ&autoplej=0&kolorek=63e534&w=320&h=240&typek=1
http://www.youtube.com/watch?v=U6tV11acSRk&autoplej=0&kolorek=55d41c&lup=1&typek=3
To na tyle moi kochani :) Nie mówię żegnam, tylko do zobaczenia. Bardzo ciężko mi zostawiać blog. Ale spodziewajcie się następnego wpisu na początku października (gdyż we wrześniu jadę do Brukseli).
Pa! Niech każdy dzień przyniesie wam radość, siłę i wiarę w lepsze jutro!
Oto śliczny bekasik, niestety prawie nieuchwytny w Polsce:
Zamieszkuje pas od północno-wschodniej części Półwyspu Skandynawskiego po wschodnią Syberię.
W Polsce przestał się gnieździć w XIX wieku, potem wprawdzie powrócił w 1977, jednak nadal jest skrajnie nieliczny - najwyżej kilka par na Bagnach Biebrzańskich. Nielicznie widywany na przelotach: w marcu-maju i wrześniu-listopadzie.
Przy okazji chciałam wam pokazać królestwo ptaków w Polsce, a mianowicie Biebrzański Park Narodowy:
Chciałabym się tam kiedyś wybrać. Co porabiałam w ostatnich dniach? Wczoraj byłam z rodzicami na Jasnej Górze, pomodlić się przed Matką Boską Częstochowską o zdrowie mamy. Ciężko mi o tym wspominać, więc ograniczę się do faktu, iż jest chora na raka... No dobrze, może już bez smutasów. Dziś jeszcze mam zamiar obejrzeć film "Harry Potter i książę półkrwi", a jutro jadę z tatą na wycieczkę do Krakowa, do grobowców znanych Polaków. Nie mogę się już doczekać. Ehh... muszę zmyć mój lawendowy lakier do paznokci, bo zaczyna pękać. Jaka szkoda, że wszystkie lakiery tak szybko schodzą z moich paznokci. O rany! Jest już 18:40, muszę kończyć, bo się nie wyrobię przed projekcją filmu. Zanim jednak odejdę (na jakiś czas) i pożegnam się, chciałam wam pokazać wg mnie jedną z piękniejszych, mało znanych piosenek. Pokazała mi ją koleżanka i od tego czasu nie mogę się od niej uwolnić.
http://www.youtube.com/watch?v=de_b89e4nls&autoplej=0&kolorek=63e534&w=640&h=480&typek=1
Oprócz tego, że uwielbiam The Beatles, słucham też różnej muzyki. Staram się nie zamykać na jeden rodzaj, muzyka jest zbyt piękna i różnorodna. Oto moje ulubione piosenki:
http://www.youtube.com/watch?v=qOkfj_pA3cQ&autoplej=0&kolorek=63e534&w=320&h=240&typek=1
http://www.youtube.com/watch?v=U6tV11acSRk&autoplej=0&kolorek=55d41c&lup=1&typek=3
To na tyle moi kochani :) Nie mówię żegnam, tylko do zobaczenia. Bardzo ciężko mi zostawiać blog. Ale spodziewajcie się następnego wpisu na początku października (gdyż we wrześniu jadę do Brukseli).
Pa! Niech każdy dzień przyniesie wam radość, siłę i wiarę w lepsze jutro!
Cudowne *.* . Do Brukseli .. Byłam tam jest super . :3 :*
OdpowiedzUsuńśliczny zwierz, ;D ja tak samo egzamin gim. x.x boże masakra.. najbardziej się boje chemii, fizy i majcy ..
OdpowiedzUsuńFajny blog zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://zycie-kamila.blogspot.com/
zapraszam do mnie na V rozdizał crsiano i natalie ,powróciłam ;d
OdpowiedzUsuńhttp://cristiano-natalie-opowiadanie.blogspot.com/
Nominowałam Cię do Liebster Award. Pytania i więcej info u mnie na blogu. :)
OdpowiedzUsuń+ Poobserwujesz ?