Translate

wtorek, 23 lipca 2013

Summer, here i come!

Good morning!

♥For you♥

http://www.youtube.com/watch?v=h09_1qdkFIA&autoplej=0&kolorek=ead0f6&lup=1&typek=2


Słoneczniki to coś, co chyba najbardziej kojarzy mi się z latem. Obok wiosny, jest to moja ulubiona pora roku. Może z powodu tego, że można uprawiać sporty, które mnie pasjonują, dni są długie, a noce krótkie, jest ciepło. Jakby ktoś mnie zapytał, jak mi mijają wakacje, odpowiedziałabym, że dobrze. Zawsze mogło być gorzej. Chociaż lipiec w połowie przeznaczony na wizyty w szpitalu, to nie żałuję. Poznałam tam wielu miłych ludzi, aż sama się zdziwiłam, że są jeszcze tacy na tym świecie. W sierpniu mamy jechać w Beskid Sądecki. Już po prostu nie mogę się doczekać. Mam dwa tygodnie, aby zrobić coś ze swoim ciałem. Niby nie ma tragedii, ale tak ze 2 kg przydałoby się zgubić. 
Dziś rano gimnastyka 30 min, potem rower 30 min., bieganie ok. 2 km (padłam po męczącej gimnastyce z rana), i spacerek. Zero słodyczy (teoretycznie ;) ). Spróbować zawsze warto, a nuż się uda?


Ostatnio wpadła mi w ręce bardzo dobra książka Ewy Nowak pt.: "Drzazga". Świetna lektura na lato. Myślę, że najlepszą reklamą będzie, jak powiem, że w jeden dzień przeczytałam ponad 130 stron.
Siedzę sobie teraz w moim zielonym pokoju i patrzę przez okno na otulony słońcem park. W tym roku jest wyjątkowo dużo komarów. Setki, tysiące, a może nawet idzie w setki tysięcy? Już nawet nie liczę ile ugryzień mam na skórze. Jedno jest pewne, jeśli wpadną do mojego pokoju, to nie nacieszą się sielankowym życiem zbyt długo. "Rajd" - środek chemiczny zabijający insekty jest bezlitosny. Nie daje szans nawet biedronką, których osobiście nienawidzę. Może dlatego, że jak już wlecą, to walą mi o kasetony na suficie robiąc przy tym sporo hałasu. Mam uraz do tych owadów. Poza tym widziałam już wiele ich odmian. Mówią, że przylatują z Azji. Czerwona, czarna, żółta, musztardowa, a i nawet zieloną ponoć ktoś już widział. W różnych wariantach, rozmiarach, kolorach. 
Ogólnie nie przepadam za robalami. Jak już, to chyba największa sympatią darzę motyle. 

Paź królowej


Plany na dzisiejszy dzień? Prawdopodobnie spędzę go z książką, o 3 prawdopodobnie przyjdzie koleżanka oddać pożyczoną grę, a potem na rolki. Albo rower. 
Miłego Dnia!

Mustafa, have a really nice journey to Konya!

Źródła:
link   link  link  link

2 komentarze:

  1. bardzo ładnie piszesz :) też zauważyłam to, że w tym roku komarów jest wyjątkowo duużo. powodzenia w dalszych ćwiczeniach!:D

    http://olencjaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny nagłówek :)
    Super te zdjęcia, szczególnie mi się podoba te ostatnie - miasto. Tak super oświetlone, i like it :P
    mlwdragon.blogspot.com
    historiaadam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń